Świat DJ-ów zawsze był miejscem, gdzie talent, kreatywność i umiejętność budowania unikalnej atmosfery przez muzykę stanowiły klucz do sukcesu. Jednak w ostatnich latach widać wyraźny trend, który budzi kontrowersje i skłania do refleksji, że coraz częściej uwagę przyciągają nie umiejętności muzyczne, a patologie, skandale i kontrowersje towarzyszące życiu prywatnemu DJ-ów.
W dobie mediów społecznościowych, w szczególności Instagrama i TikToka, popularność nie zależy już tylko od tego, co artysta potrafi za konsoletą, ale przede wszystkim od tego, jakie emocje budzi poza nią. Szokowanie opinii publicznej, publikowanie prowokacyjnych treści, czy kreowanie fałszywego wizerunku to narzędzia, które niektórzy DJ-e chętnie wykorzystują, aby zyskać sławę. Problematyczne zachowania, takie jak nadmierna imprezowość, patologie, a nawet celowe wywoływanie skandali, stają się czasami skuteczną strategią budowania marki osobistej.
Ten fenomen nasuwa pytanie: Czy prawdziwy talent i sztuka miksowania zostały zepchnięte na drugi plan? Wydaje się, że w niektórych przypadkach tak. Umiejętność tworzenia setów, płynnych przejść między utworami, czy budowania napięcia na parkiecie, które kiedyś były fundamentem kariery DJ-a, stają się jedynie tłem dla internetowego spektaklu. Znaczenie ma liczba obserwujących i lajków, a nie to, czy muzyka potrafi poruszyć słuchacza. Świetnym przykładem są tematyczne kanały poświęcone np. produkcji muzycznej czy umiejętnością miksowania, które nie są w stanie zgromadzić nawet 10% obserwujących kanałów opartych o kontrowersje.
Warto jednak zastanowić się nad długofalowymi skutkami tego zjawiska. Czy publiczność, która wybiera DJ-a na podstawie jego medialnych wybryków, będzie lojalna, gdy moda na patologie przeminie? Czy zjawisko to nie spłaszcza kultury DJ-skiej, zamieniając sztukę w produkt masowej konsumpcji, gdzie autentyzm staje się mniej ważny niż liczba reakcji w sieci? Chociaż można zrozumieć potrzebę marketingu i budowania rozpoznawalności w dzisiejszych czasach, warto zwrócić uwagę na to, aby nie zatracić tego, co najważniejsze, czyli muzyki i jej mocy. DJ-ing to przecież coś więcej niż szokowanie. To sztuka, która potrafi łączyć ludzi, tworzyć niezapomniane chwile i oddziaływać na emocje. Może warto wrócić do korzeni i postawić na autentyczność oraz prawdziwy talent?
Zapraszamy Was do dyskusji na ten temat!