Pamiętacie lato 1995 roku? W tym tygodniu sięgamy po niezapomniany klasyk i jednocześnie hymn minionej epoki!
Dune i Can’t Stop Raving to dziś już niemal zapomniany kawałek, który w zasadzie gości tylko na prywatnych playlistach. Raczej trudno znaleźć DJ’a, który odważyłby się zagrać ten numer w klubie. Z jednej strony widać duży napływ kultury RAVE, z drugiej widać, że mało kto ma świadomość gdzie ta kultura ma swoje korzenie. Muzyka happy hardcore kiedyś była szokiem kulturowym. Dziś wzbudza uśmiech starszych imprezowiczów i przynosi na myśl wakacje roku 1995. W ramach klasyka tygodnia przedstawiamy sentymentalną podróż
